Po 5 min dostałam odpowiedź :
Spoko Kicia ;* wpadaj do mnie wolna chata xD Czekam ! :D
Szybko pobiegłam do pokoju mamy i powiedziałam :
- Mamo ja spadam do Andreas'a , zawioze Sandre do opiekunki, Pa!
- do 21 w domu! ani minuty dłużej - usłyszałam
- okej - powiedziałam szorstko i pobiegłam po Sandre
- Chodź słoneczko , pojedziemy do pani Ewy , popilnuje cie , a mama odbierze - powiedziałam
- Dobrze , super ! pani Ewa chodz szybko - krzykneła i zaczeła mnie ciągnąc za rękę.
- Ok chodź - wzięłam ją na ręce i pobiegłam na przystanek autobusowy .
- Ok myszko za 5 minut mamy autobus Pamietaj bądź grzeczna , a kupie ci lalke - Powiedziałam
- Sara, zamiast lalki wolałabym , abyś chodziła z Andreasem. - powiedziała
Zasmiałam się i dałam jej lizaczka.
- Myszko może kiedyś sie to spełni - i dałam buziaka w czółko
Przyjechał autobus szybko weszłyśmy i pojechałyśmy
Po 10 mintutach byłyśmy na miejscu . Zapukałam do drzwi i otworzyła starsza miła kobieta To właśnie Pani Ewa .
- Dzieńdobry , jak zawsze o 16 mama odbierze Sanderke od razu dziekuje za pilnowanie - Rzekłam
- DzieńDobry , Oj Saro nie ma sprawy bedziemy sie z Sandra dobrze bawić leć już bo widze że się spieszysz .
- dziekuje dowidzenia - powiedziałam i Schyliłam sie do Sandry
- Pamietaj bądź grzeczna i nie rozrabiaj
- Ona zawsze jest grzeczna ! - przerwała Pani grzecznym głosem .
Dobrze Sandrusiu chodź pójdziemy robić wycinanki . - powiedziała - Pa Saro - wzieła Sandre i zamkneła drzwi .
O już 13 ! Naszczescie Andreas Mieszkał bardzi blisko Szybko pobiegłam do niego . DING DONG - Zadzwoniłam do drzwi .
Szybko sie otworzyły oczywiście stał przy nich Andreas Przytuliłam i dałam buziaka w policzek , jak zawsze gdy sie witamy .
- No Hej kicia , idź na góre do mnie do pokoju ja wezmę coś do picia i zaraz przyjde - powiedział
- No Hejka, spoko - i pobiegłam na góre.
Usiadłam na jego łóżku i popaczyłam do okoła zawsze podobał mi sie jego pokój wszedzie zdjecia , znamy sie od 6 lat wiec czesto ja na nich jestem .
Wszedł Andreas do pokoju .
- no już jestem i co tam nowego ? - powiedział
- A dobrze , na jutro umówiłam sie na randke z Dominikiem - Powiedziałam i sie zaśmiałam.
- O Fajnie - Powiedział , lecz brzmiał jakby go to smuciło
- Wiem, chociaż troche sie tym martwie .Jakby coś było to przyjedziesz po mnie ? jakieś mam źle uczucia w tej sprawie , a ty masz motor wiec szybko byś przyjechał - Powiedzialam lekko smutna.
- Jasne ! Kicia jestem zawsze przy tobie napiszesz , a po 5 minutach jestem - powiedział i zaczął mnie łaskotać.
- Ej , ej ! przestań. - mówiłam śmiejąc się
- Nie-e Pan Łaskotek wrócił ! - odpowiedział
- Ah tak? a masz - i zaczełam go łaskotać
Wieczór minął szybko Graliśmy w Xbox , wygrałam w tańcu 2 razy z nim , a on ze mna w kregle 3 razy .
- O już 21 Musze lecieć mam teraz autobus - powiedziałam
- o szkoda to do jutra wpadnij po randce - zasmiał się
- Ok - Odpowiedziałam
Jak zawsze przytulilam go pocałowałam w policzek i poszłam
Autobus miałam od razu wróciłam do domu . Poszłam do pokoju Sandry , ona juz spała . Pocałowałam ja w czółko i wyszłam . Wziełam bielizne i bluzke i ruszyłam do Łazieki .
Pełna wanna wody tak tego mi trzeba - pomyslałam
Po 10 min wyszłam z wanny , ubrałam się , zmyłam makijaż , i poszłam sie położyć spać .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz