czwartek, 19 grudnia 2013

Piąty

Zawiózł mnie do niego , bo bałam się  reakcji mamy jak się dowie o Dominiku  i że o 22 wracam . Byłam strasznie roztrzęsiona  , poszłam na góre i usiadłam na jego łóżku patrząc na ścianę pełną zdjęć nas ,  z imprez  , z karnawału na którym z nim byłam w 5 klasie sp. 

- Co cie tak zaciekawiło ? - zapytał i podał mi kubek gorącej czekolady z piankami . 
- Pamietam dobrze jak sie cieszyłam wtedy z tobą na tym karnawale, fajna była zabawa prawda? - zapytałam uśmiechając się 
- Tak , pamiętam było super . Widze że u ciebie też sie już poprawiło ? nie trzesiesz się  - powiedział szczęśliwy i zarazem zmartwiony 
- Tak już lepiej jak cie widze to zawsze jest lepiej , dziekuje że tak szybko przyjachałeś , i że w ogóle przyjechałeś on daleko mieszka . 
- Nie przepraszaj , jakbym tego nie zrobił byłbym dupkiem , a jakby ci coś zrobił ? nw. zgwaucił na przykład?  nie wybaczyłbym sobie - Powiedział 
- Uwielbiam cie - powiedziałam odkładając czekolade i przytulając go ciepło
- No to może idziemy na jakąś impreze ? i tak jest późno , a nie możesz wrócić do domu bo twoja matka ..  A do tego jesteś dzisiaj taka piękna że chciałbym z tobą pójść na tą imprezę - zapytał 
- Jasne , no to chodź - Powiedziałam kierując sie do motocykla 
- Heh kicia nie jedziemy tam motorem . Mój przyjaciel który mieszka z 300 m ode mnie właśnie dzisiaj robi jedną impreze - Krzyknął 
- To chodź ! - odkrzyknęłam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz